Z poprzednią notką też coś było nie tak i podobno nie można było jej zobaczyć. No cóż może teraz będzie lepiej.
Wróciłam do świata żywych i zabieram się za kolejne notki a teraz "sklecona" już dawno notka :
A i muszę się pochwalić :)
Udało mi się wygrać w rozdaniu u Dominiki
Jeeeej! Moje pierwsze wygrane rozdanie :):)
Dziś szybko o ulubieńcach września, czyli kosmetyków, które najczęściej używałam:
- Podkład Maybelline Affinitone, o którym pisałam TU
- Perfumy Yves Rocher, które czekają na swoją recenzję, ale muszę powiedzieć, że ich zapach jest obłędny (czysty kwiat bzu achhh.... )
- Nivea matujący krem- żel. Codziennie stosowany pod podkład. Może niekoniecznie ze zwględu na genialność, a na chęć zużycia kupionego kosmetyku :)
- Carex, Antybakteryjny, nawilżający żel do rąk. Uwielbiam tego typu produkty i prawie nigdy się z nimi nie rozstaję. Ten ma fajny zapach, dobrze oczyszcza i dodatkowo nawilża :)
- Eyeliner Basic, bo nie wyobrażam sobie make-up'u bez czarnej kreski na oku
- Żel FlosLek, który cierpliwie czeka na swoją recenzję
- Pomadki Golden Rose 98, czyli nude-róż oraz 121- róż z brzoskwinką KLIK
- Carmex, czyli to, czego nikomu przedstawiać nie trzeba
- Puder Max Factor Creme Puff
- Tajemnicze pudełko nivea
- Tusz Max Factor False Lash Effect, o którym pisałam TU
- Rożświetlacz Collection 2000, który przybliżę Wam bliżej już wkrótce :)
A teraz zawartość punktu 10:
Tajemnicze pudełko nivea kryjeeee...... :
Brązer!
Tak więc to na tyle, żegnam się i do ponownego przeczytania :)
tusz MaxFactor i Carmexa również uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńhehe no to nieźle blogger dodał notke ;-) I gratuluje wygranej :)
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim gratuluję wygranej w rozdaniu! Uwielbiam Carmex - też znalazł się w moich ulubieńcach września :)
OdpowiedzUsuń