czwartek, 28 czerwca 2012

Idealny niebieski metalik od Golden Rose

Dziś mało tekstu. Chcę Wam pokazać lakier prawie idealny. Piękny kolor, którego szukałam od dawna. Nakłada się bezproblemowo, pędzelek jest wygodny. Wszytko cud, miód i malina! Może oprócz wytrzymałości (ok 4 dni) oraz tego, że lubi sobie stworzyć odgniotki. Ale za tą cenę - ok. 4zł wszystko wybaczam i kocham nieziemsko.

O kim mowa?  

Golden Rose nr 194

















Zdjęcia jeszcze z tych archiwalnych kiedy moje paznokcie były dłuugaśne :)
Przepraszam za wszelkie niedociągnięcia w pomalowaniu i starte końcówki.
Na palcu serdecznym GR+odrobinka błyskotki także GR

poniedziałek, 25 czerwca 2012

Kosmetyczne Łupy

Czerwiec po woli dobiega końca więc jest to najwyższa pora na ukazanie zdobyczy :)

Mało tekstu, niech zdjęcia mówią same za siebie.


 W moje łapki trafiły 3 podkłady: Under Twenty wygrany w rozdaniu u Rudej (jeszcze raz dziękuję, recenzja jest już w trakcie tworzenia), Krem tonujący Alterry oraz drugi polski BB Cream, czyli 5w1 od Bielendy.

A przy okazji dałam sobie zakaz kupowania nowych podkładów, ponieważ przestały się mieścić w przeznaczonej dla nich szufladce...


Z okazji braku czasu na opalanie zainwestowałam w kolejną butelkę mojego ukochanego balsamu brązującego. Różo/bronzer Inglota ma przecudny kolor, niestety ten z Basic lekko mnie rozczarował. Na zdjęciu także tester różu 'mineralnego' Maybelline.

Ze zbiorów Inglotowych nowości to pomarańczowy cieńoraz dwa ostatnie brązy oraz błyszczyk w prześlicznym kolorze. Dodatkowo błyszczyk Essence oraz niezawodny Colossal.





Lakierowe nowości. Troszkę ich przybyło :)

Zestaw 150 woreczków z ozdóbkami wylądował w pudełku po nieistniejącym już KissBoxie :) Na zdjęciu zbrakło zestawu 15 pędzelków do zdobień.

I to tyle.

W międzyczasie udało mi się dorwać wzorniki do lakierów i większość mojej kolekcji prezentuje się tak:


A na koniec dzisiejszy mani:



Niestety paznokcie zostały brutalnie skrócone po tym jak jeden się złamał. Nie wiem jak wy, ale ja straaasznie nie lubię różnic w długościach paznokci typu: "jeden się złamał ale reszty nie skracam..."

sobota, 16 czerwca 2012

Eyeliner Basic

Wracam. Znów. Tym razem na długo. Mogę się wytłumaczyć tylko ogromem obowiązków ( teraz już wiem jak krzepnie krew i kiedy słychać pierwszy ton serca, ale ekhm uważam to za zbyteczne informacje do mojej egzystencji. Nieważne. Pozytywne myślenie i do przodu!)

Przed wami mój ukochany liner firmy Basic.Miałam wiele linerów ale ten to mój absolutny numer jeden!
Ma niesamowity pędzelek - nie zbiera zbyt wielkiej ilości produktu a malowanie nim kreski jest dziecinnie proste. Jest tani, kosztuje chyba ok. 8zł, ale może być problem z jego dostępnością. Jego największym atutem jest cudowny głęboki, czarny kolor i fakt, że jest praktycznie niezniszczalny! Trzyma się cały dzień od rana do nocy a nawet dłużej.

Jedną buteleczkę doszczętnie wykończyłam :)



Na moich oczach kreska jest prosta albo przy oku otwartym, albo zamkniętym :) Dodatkowo efekt krzywej kreski pogłębia fakt moich wiecznie trzęsących się rąk :)
Podsumowując, zdecydowanie polecam!

Ps. A oto jeden z winnym mojej nieobecności:
Cudowna, cudowna książka!


I na koniec dzisiejsze paznokcie:


A w najbliższym czasie dużo paznokci, ponieważ choć blogowo milczałam, pazurki za prawie każdym nowym mani fotografowałam :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...