Przyszła kolej na szminkową recenzję, czyli trochę wakacji w te straaasznie zimne dni. Przedstawiam mój letni must have - piękną fuksję.
Mała ściągawka z wizażu:
"Dzięki szmince Cream Color usta stają się gładkie i miękkie. Zyskują intensywny kolor z aksamitnym połyskiem. Szeroka gama kolorów - od jasnoróżowych i jasnobeżowych poprzez różne odmiany czerwieni do wszelkich odcieni brązu - umożliwia dobór odpowiedniej pomadki do indywidualnych potrzeb.
Receptura szminek Cream Color oparta jest na czterech podstawowych aktywnych składnikach. Za trwałość i intensywność kolorów odpowiada polimer PP-14. Trzy naturalne składniki roślinne i mineralne to masło shea, masło avocado i olej mineralny D.Diamond. Szminki Cream Color są bogate w naturalne witaminy i substancje odżywcze zawarte w maśle shea. Ten składnik sprawia, że szminka doskonale pielęgnuje i chroni usta przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi jak np. wysuszające działalnie mrozu lub słońca. Naturalny filtr UV i składniki nawilżające zawarte w maśle avocado uelastyczniają skórę ust wspomagając produkcję kolagenu. Zaś olej mineralny D.Diamond nadaje aksamitny połysk.
W efekcie szminki Cream Color gwarantują łatwość aplikacji oraz gładkość i miękkość ust. Nadają ustom intensywny kolor z aksamitnym połyskiem. Szminki Cream Color charakteryzuje delikatny, naturalny zapach. Mogą być stosowane także przez osoby wrażliwe, gdyż produkt został przebadany i nie wywołuje alergii ani podrażnień."
A teraz odnieśmy się do zapewnień producenta:
- usta stają się gładkie i miękkie Prawda.
- Zyskują intensywny kolor z aksamitnym połyskiem Prawda
- Szeroka gama kolorów Producent mówi o wielu odcieniach beży i róży - z tym się zgodzę, ale dla mnie szeroka gama to ta, w której możemy znaleźć żywe, nietypowe kolory a nie pięćset odmian nude.
- szminka doskonale pielęgnuje i chroni usta Tu się zgadzam. Można odczuć leciutkie nawilżanie.
- łatwość aplikacji Żelowa konsystencja ułatwia nakładanie i nie ma z tym większych problemów
- intensywny kolor z aksamitnym połyskiem Prawda
- delikatny, naturalny zapach Tu się nie zgodzę. Zapach - chemiczna poziomka jak nic.
W porze jesienno-zimowej porzucam Viperową fuksję na rzecz bardziej czerwonych lub spokojniejszych odcieni, w których o tej porze czuję się znacznie lepiej.
A teraz efekt na ustach :
ale nasycona ♥ śliczna
OdpowiedzUsuńładniutki kolorek :)
OdpowiedzUsuńz Vipery wolę serię Just lips - są bardziej trwałe
OdpowiedzUsuńładny odcień :)
OdpowiedzUsuńfaaaaajne jest :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolorek, jednak nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńwspaniały kolor
OdpowiedzUsuńswietny odcien!
OdpowiedzUsuńFajnie na usteczkach wygląda!:D
OdpowiedzUsuńŚliczny kolorek uwielbiam takie intensywne kolorki. ja mam nr 22 i równiez polecam. Obserwuej z ciekawoscią i zapraszam do mnie szminko-mania.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDosyć mocna, ale podoba mi się! :)
OdpowiedzUsuńświetny kolor, ja chcę lato!! :)
OdpowiedzUsuńŁadniutki :)
OdpowiedzUsuń