środa, 6 marca 2013

IsaDora Big Bold Mascara

Coś, czego nie było od baaardzo dawna, czyli recenzja tuszu do rzęs. Wspominałam już, że nie jestem mistrzem malowania rzęs, ze względu na predyspozycje moich - są długie, ale niestety rzadkie przez co nigdy nie wyglądają tak jakbym chciała: ładne, idealnie rozdzielone i pogrubione, a co najważniejsze, aby proces malowania nie trwał długo. Tuszy wypróbowałam sporo i żaden nie okazał się ideałem. Najbliżej był chyba Lancome Hypnose.

Tusz IsaDory leżakował u mnie dość długo zanim zdecydowałam dać mu szansę, czego żałuję, bo okazał się być bardzo, ale to bardzo dobry!



Opis z wizaż.pl:
Zawiera woski roślinne pozyskiwane z otrębów ryżowych, kwasy tłuszczowe, fosfolipidy, witaminę E oraz naturalne polisacharydy, które intensywnie pielęgnują i chronią rzęsy.
Bardzo trwała, nie rozmazuje się. Zapewnia intensywny, czarny kolor.
Kosmetyk nieperfumowany. Testowany oftalmologiczne. 



Tusz dostajemy w czarno-fioletowym, sporym opakowaniu mieszczącym 14 ml czarnej maskary. Cena według wizażu to około 60 zł, ale na allegro można go dorwać już za niecałe 40 z wysyłką.
Dużym zaskoczeniem może być szczoteczka - duża, z włoskami o 2 różnych długościach dość rzadko rozmieszczonych.


Tusz ładnie pokrywa rzęsy, pogrubiając je i delikatnie podkręcając. Na szczoteczce po wyjęciu znajduje się naprawdę spora ilość tuszu, więc należy go delikatnie usunąć, bo inaczej może nam porobić gródki.

Dla porównania: Wibo zielony, IsaDora, Maybelline Colossal
Czy chroni i pielęgnuje nie wiem, ale zdecydowanie pogrubia i to bez konieczności machania szczoteczką po rzęsach w nieskończoność. Dla mnie dwie warstwy dają całkiem zadowalający efekt.
Ogromny plus - nie osypuje się, nawet po całym dniu. Jednym słowem mój tuszowy ulubieniec do którego z pewnością powrócę!
Kolejny plus - wydajność. Używam go praktycznie codziennie od prawie 3 miesięcy i nic nie świadczy, aby miał się zaraz skończyć.
Minusem jest to, że lubi odbijać się na powiece, ale jestem skłonna mu to wybaczyć, za to co wyprawia z moimi rzęsami.

Zero tuszu
Jedna warstwa
Dwie warstwy + dolne

20 komentarzy :

  1. Nie posiadam jeszcze nic z tej firmy. Bardzo podoba mi się efekt jak uzyskałaś na fotkach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zdecydowanie wolę szczoteczki silikonowe, jakoś się do nich przyzwyczaiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda fajnie na oczku :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Efekt faktycznie bardzo fajny:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Faktycznie długie masz te rzęsiska :) Całkiem nieźle podkreśla rzęsy, szkoda tylko, że nie ma szczoteczki jak ten zielony z Wibo.

    OdpowiedzUsuń
  6. zdecydowanie lepiej klasc jedna warstwe na rzesiska,troche skleja widze,ale u ciebie dobrze sie prezentuje.


    zapraszam nowa notka

    OdpowiedzUsuń
  7. w tym momencie szczota przeraziła mnie swoją wielkością, ale efekt daje niezły :)

    OdpowiedzUsuń
  8. wygląda bardzo atrakcyjnie :-)) (śliczne połączenie czerni&fioletu na opakowaniu)
    świetnie, że się nie osypuje!
    Podobnie jak Ginger G - zgadzam się, lepiej kłaść jedną warstwę ;-))

    Pozdrawiam
    Glamourina

    OdpowiedzUsuń
  9. Ładny efekt, ale ja nie maluję rzęs :)
    http://my-life-in-warsaw.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. daje cudowny efekt ♥.♥ piękne oczy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. efekt bardzo mi sie podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam ten tusz, ale u mnie się osypywał :( chociaż pewnie wrócę do niego ;]

    OdpowiedzUsuń
  13. miałam ten tusz i bardzo go lubiłam, pewnie do niego wrócę za jakis czas :)

    OdpowiedzUsuń
  14. coraz bardziej się skłaniam wrócić do włosowych szczoteczek, silikony mi robią kuku

    OdpowiedzUsuń
  15. Wow, amazing blog layout! How long have you been blogging for?
    you made blogging look easy. The overall look of your site is magnificent,
    as well as the content!

    Take a look at my web-site - diets that work for women
    my site: diets that work

    OdpowiedzUsuń
  16. Hej, pisałam w sprawie wymianki. Zajrzyj do siebie w zakładkę.

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetnie podkreśla rzęsy. Twoje naturalne są szare. ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Efekt jest bardzo fajny. Ja mam odwrotny problem , dosyć gęste ale krótkie rzęsiska. Yhhh czemu natura nie obdarzyła mnie gęstymi i długimi zasłonkami rzęs ;(

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...