W roli głównej Miss Sporty pokazywany wstępnie w poprzednim poście.
Od razu przepraszam za umazane skórki (i nie tylko) ale zdjęcia robiłam na szybko, aby złapać jeszcze dobre światło.
Jako lakier bazowy posłużył mi Golden Rose Miss Selene nr 208 opisywany TU
Ps. Przepraszam za całe skórki umazane brokatem, ale zdjęcia robiłam na szybko aby złapać resztki światła.
1 warstwa lakieru:
2 warstwy lakieru:
Pojemność i cena: 7ml/ok 6 zł
Pędzelek: Całkiem fajny, lekko spłaszczony, dobrze się nim operuje
Konsystencja: Dość gęsta, ale dobrze maluje się paznokcie, nie tworzy takiej "ciapy"
Krycie: Mi na lakier bazowy wystarczyły 2 warstwy, solo potrzebne by było moim zdaniem około 4.
Wytrzymałość: Na paznokciach utrzymuje się dobrze. Miałam go 5 dni i nawet końcówki były nienaruszone.
Schnięcie: Lakier idealny dla mnie bo wysycha bardzo szybko,na 2 warstwy starczyło około 10 min
Ogólnie: Lakier polecam, jest całkiem fajny, drobinki są śliczne i pięknie się mienią.
efekt rewelacyjny - jak rozgwieżdżone niebo :]
OdpowiedzUsuńmiałam lakier miss sporty i mówiąc szczerze najbardziej nie podobał mi się pędzelek...
OdpowiedzUsuńJa niestety ostatnio mniej maluje paznokcie, bo musze od nowa o nie zadbac :(
OdpowiedzUsuńWidze, ze interesuje cie malowanie/ zdobienie paznokci.
W takim razie pozwole sobie rowniez zaprosic Ciebie na moje rozdanie. Do wygrania kosmetyki o wartosci 100zl, ktore czekaja tylko na Ciebie! Rozdanie u mnie - beauty fascination . Markowe lakiery do paznokci, frezarka i nie tylko czekaja!
Pozdrawiam!
Ja bym swoje skórki bardziej ubrudziła więc nie masz co sie przejmować :) ładnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńśliczny efekt. Szukałam tego lakieru, ale u mnie go nie ma.
OdpowiedzUsuń