Nie lubię czerwonych lakierów. Po prostu nie pasuję do moich paznokci. Ten kolor kupiłam pod wpływem chwili, ot weszłam do Sephory, popatrzyłam na Hoolę Benefitu (zawsze widzi mi się strasznie jasna) zobaczyłam lakier, kupiłam lakier. Dopiero w drodze do domu uświadomiłam sobie przecież ja nie noszę czerwonych lakierów! Po fakcie. Ale kiedy pomalowałam nim paznokcie przepadłam. Kolor jest obłędny, ciemna czerwień, wino. Elegancki i z klasą. Zresztą same zobaczycie.
Według wizaż.pl jest to koloryzująca odżywka do paznokci:
Koloryzujące odżywki do paznokci. Wzmacniają płytkę, odżywiają
paznokieć, wygładzają i chronią. Przy regularnym stosowaniu paznokcie
stają się mocniejsze, twardsze i odporne na łamanie i rozdwajanie.
Dostępne w kilku delikatnych, pastelowych odcieniach.
Pojemność i cena: 10 ml/30 zł
Pędzelek: Tradycyjny
Konsystencja: Idealna. Nie za rzadka nie za gęsta
Krycie: Jedna warstwa. Przy drugiej ten kolor jest za ciemny - taka bardziej czerń z czerwonymi tonami.
Wytrzymałość: Po tygodniu (na zdjęciach) końcówki zaczęły się ścierać.
Efekt na paznokciach - według mnie obłędny. Nawet bez topu miał ładny połysk. Coś czuję, że będzie mi często towarzyszył
kolor piękny, uwielbiam takie, ale ja bym chyba dodała jednak drugą warstwę, jestem straszną pedantką i nie mogę mieć najmniejszych smug i prześwitów bo mnie irytują :/
OdpowiedzUsuńU mnie druga warstwa dała bardzo ciemny kolor, który zupełnie mi się nie spodobał :)
Usuńśliczny kolor :D
OdpowiedzUsuńprzepiękny kolor!
OdpowiedzUsuńKolor idealny na tę porę roku :)
OdpowiedzUsuńŁadny jesienny kolorek aczkolwiek tak jak koleżanka kilka postów wyżej chyba jednak nałożyłabym 2 warstwy :)
OdpowiedzUsuńładnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuń